„Człowiek na torze”

Posted in: , by . No comments



Człowiek przedwojenny, jego irytujące wartości, bezsensowna upartość... no i starość przywiązana do zasad i rytuałów uwiera peerelowskich postępowców, denerwuje i męczy - nie polubią go, ale przynajmniej otworzą okno (jest wszak rok '56) i wpuszczą do zatęchłego pokoju nieco świeżego powietrza, może nieco zbyt nachalnie, zbyt naiwnie, ale co tam - każdemu systemowi dobrze robi czasem zauważyć kogoś, kto szedł pod prąd.

The permalink

Leave a Reply