Archive for lipca 2013

„Albert Nobbs”

Trudna historia opowiedziana w prosty sposób: oto życie Alberta Nobbsa, skromnego kelnera w dublińskim pensjonacie na przełomie XIX i XX wieku, człowieka drobnej postury, niewidzialnego dla gości z wyższych sfer, obśmiewanego nieco przez uroczo flirtującą Helen (Mia Wasikowska), kim jednak jest Albert Nobbs, jakże subtelnie, a z emocjami kreowany przez Glenn Close, i jaką tajemnicę skrywa, pozwolę odkryć wam samodzielnie, bo nie zobaczyć tego filmu, to nie dostrzec Alberta Nobbsa i wielu innych, jemu podobnych...

„Przed północą”



W „Przed wschodem słońca” się poznali, zakochali w sobie i spędzili nieoczekiwaną, magiczną noc włócząc się bez celu po Wiedniu; w „Przed zachodem słońca” spotkali się ponownie po dziewięciu latach w Paryżu, w wyniku czego on zostawił dla niej żonę; teraz, po kolejnych dziewięciu latach, znajdujemy ich w sytuacji, w której po jakimś czasie musi się znaleźć każda para z niemal dziesięcioletnim stażem i dwójką dzieci – oto wysłani przez życzliwych znajomych do romantycznego hotelu na południu Peloponezu, po raz pierwszy od dawna znów zostają sam na sam i muszą zmierzyć się z tym, co czas zrobił z ich życiowymi ambicjami i oczekiwaniami wobec siebie, po to by na koniec zdecydować, czy mimo wszystko nadal chcą odbyć wspólną podróż wehikułem czasu.

„Obcy VI”, Borys Lankosz

Krótka i podana w lekkiej formie wariacja na temat skutków pojawienia się polskiego Żyda we wsi zabitej dechami, próbująca odpowiedzieć na pytanie, czy współcześnie mieszkańcy małej miejscowości potrafią wzbić się ponad stereotypy, a jeżeli tak - kto spośród wiejskiej społeczności jest do tego zdolny oraz czy jakakolwiek jej część żyje dawnymi uprzedzeniami i wyobrażeniami na temat społeczności żydowskiej.