„Drive”

Posted in: , , , by . No comments



Ostrzegam lojalnie, że ten oscylujący raz to w stronę kiczowatego romansu, raz pretensjonalnego brutalizmu, dosłodzony do kresu wytrzymałości przereklamowanym spojrzeniem Ryana Goslinga, opowiadający w gruncie rzeczy bardzo naciąganą historyjkę jakby żywcem wyjętą z fantazji nastolatki, której okres dojrzewania przypadł na apogeum lat osiemdziesiątych obraz otrzymał wiele entuzjastycznych recenzji tudzież prestiżowych nagród, najprawdopodobniej za wspaniałą pracę autora zdjęć, której nie zabijają nawet różowe napisy początkowe a la Dirty Dancing.


The permalink

Leave a Reply